Gminne Centrum Kultury i Sztuki w Trzebnicy
ul. Prusicka 12, 55-100 Trzebnica
Dziś jest piątek 04 października
Imieniny: Edwina, Rosławy, Rozalii
PRZEJDŹ DO DZIAŁU
SPORT
KULTURA
Zapisz się do newslettera!

Gratulacje dla 1000 czytelnika!

Świętowanie czyli odwiedziny tysięcznego czytelnika

W październiku świętowaliśmy odwiedziny tysięcznego czytelnika. Zapraszamy do przeczytania krótkiej rozmowy z Marcysią Marek uczennicą kl. 2 SP nr 3 w Trzebnicy, która zdobyła tytuł Tysięcznego Czytelnika Działu dla dzieci Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej.

D.K-W: Marcysiu, czy ty lubisz czytać?

M.M: Tak, lubię czytać, i czytam jeszcze także takie fajne książki jak np. Mikołajek.

D.K-W: A kto jest Twoim ulubionym bohaterem?

M.M:  Mikołajek właśnie, jest taki fajny. Jego tata najpierw schował jajka w trawie, no a potem chłopcy mieli to znaleźć. Tato znalazł jedno jajko, a Mikołajek znalazł dwa.

D.K-W: I wygrał?

M.M:  Tak (śmiech).

D.K-W: „Mikołajek” to też jest opowieść o klasie, o szkolnych przyjaźniach. Czy to, którą opisują Sempe i Gościnny (autorzy „Mikołajka”) to rzeczywiście tak wygląda, jest tak wesoło i sympatycznie? Czy raczej to tylko nudne lekcje?

M.M:  Wesoło i sympatyczne (śmiech)

D.K-W: Zwłaszcza na przerwach?

M: Nie (śmiech), bo wtedy jest głośno bardzo (śmiech).

D.K-W: Prawda, dzisiaj usłyszałam, że jest głośno na przerwach. A w bibliotece zazwyczaj jest cicho. Czy dlatego zapisałaś się do biblioteki?

M.M:  Nie, ja lubię czytać książki. Jestem zapisana od przedszkola. Kiedy miałam trzy latka, to mama czytała mi książki, i my sobie już wtedy wypożyczałyśmy książki z biblioteki.

D.K-W: A czy pamiętasz, jakie książki mama Ci czytała?, jakie to były pierwsze opowieści, które poznałaś?

M.M:  To była „Księżniczka”.

D.K-W: „Księżniczka”, a o czym opowiada ta książeczka?

M.M: O księżniczce właśnie (śmiech).

D.K-W:  I co robi ta księżniczka?

M.M: (…) Tam było w tej bajce, że miała dużo koron, i sukienek, i tam się takie okienka otwierały i tam wszystko pisało, co ona na tych obrazkach robiła. Fajna książka dla dzieci.

D.K-W: A Ty, tak jak ta Księżniczka, też chciałabyś mieć dużo sukienek i koron?

M.M:  Tak (śmiech).

D.K-W: A czy wiesz, że w bibliotece jest cały dział poświęcony księżniczkom?

M.M:  Tak wiem. Mają koronę na okładce.

D.K-W: Marcysiu, gdybyś miała swoich rówieśników zachęcić do korzystania z biblioteki, to co byś powiedziała, dlaczego warto przyjść?

M.M: Można przyjść, żeby sobie wypożyczyć taką na przykład książkę lepszą, jaką dzieci lubią czytać.

D.K-W: A rodzice też czytają? Nie tylko książki dziecięce, ale książki dla dorosłych?

M.M:  Moja mama jak było lato czytała dużo. A tata przeczytał mi jedną książkę, on dużo pracuje, ale opowiada mi fajne historie..

D.K-W:  Czyli Twoja mama jest taką dorosłą czytelniczką, która czyta też bardzo dużo książek dziecięcych?

M.M: Tak! I ja lubię, jak czyta książki dziecięce, bo wtedy mi czyta.

D.K-W: Już tak na zakończenie, powiedz mi Marcysiu, gdybyś miała napisać albo narysować książkę, która byłaby odzwierciedleniem Twoich marzeń, to jak taka książka wyglądałaby?

M.M:  To ja bym wtedy narysowała Mikołajka, bo lubię tą książkę. Narysowałabym taką otwartą i na przykład bym coś tam napisała. A jakbym rysowała zamkniętą, to bym ją zrobiła taką niebieską i narysowała Mikołajka.

D.K-W:  Wiesz o tym, że Mikołajek przeżywa kolejne przygody? Są „Wakacje Mikołajka”, „Mikołajek i inne chłopaki”. To jest opowieść wieloczęściowa, razem z Mikołajkiem możesz przechodzić przez szkołę i razem z nią dorastać?

M.M:  Hmh, tak.

D.K-W: Raz jeszcze serdecznie gratuluję Ci tytułu tysięcznego czytelnika naszej biblioteki. Mam nadzieję, że będziesz nas bibliotece jeszcze odwiedzała?

M.M:  Pewnie, że będę!

D.K-W: Dziękuję Ci pięknie za rozmowę!

Rozmawiała Dorota Kuśmirek-Wrzos

Poniżej prezentujemy zdjęcie Marcysi i akt nadania tytułu tysięcznego czytelnika :)